Tak jakoś wyszło, że rok temu, odebrałam przesyłkę z egzemplarzami czeskiego czasopisma, na którego okładce było moje Lomo zdjęcie. Duże zaskoczenie i radość dla mnie. I wyróżnienie. A w dodatku ten wyjazd do Pragi po stokroć udany, więc tym większa i lepsza pamiątka. Miłe to było. :)
graty hipis! ja sie swojej chyba nie doczekam :D
OdpowiedzUsuńSuper!! Mega Ci zazdroszczę ;) A do Pragi to bym się z Tobą wybrała..... może na 40tkę?? zamiast tego NY???
OdpowiedzUsuńPrzypominam się :D
Usuńno to jest moje Twoje ulubione zdjęcie z lomo (z tych które znam ;) )
OdpowiedzUsuńAleż to musiała być niespodzianka :)
OdpowiedzUsuń